Dyskusja:IV Rzeczpospolita
Z Wikipedii
W obecnej formie nie odpowiada rzeczywistości: przed PiSem koncepcję budowy IVR. zgłaszały rozmaite partie. A.J. 10:55, 26 wrz 2005 (CEST)
Zdaje się, że kiedyś we Wprost na okładce był Tusk z koleżankami i podpisem: "Platforma IV RP"
Przydałoby się jeszcze określenie "lekarze w kamasze"
Spis treści |
[edytuj] NPOV
Czy nie wydaje wam się, że hasło w obecnej postaci narusza nieco NPOV? Nie chodzi mi o to, że ma nie być tego wyliczenia inwektyw, tylko przydałoby się przedstawienie drugiej strony medalu, chociażby wyliczenie planowanych zmian konstytucyjnych wraz z uzasadnieniem ich zwolenników. --Botev 19:20, 9 cze 2006 (CEST)
[edytuj] Konstytucja IV RP na Nonsensopedii
Na Nonsensopedii [1] znajduje się "konstytucja". Dać link? OldEnt § 17:20, 19 lip 2006 (CEST)
[edytuj] Zmieniłem Artykuł
Napisałem prawdziwy artykuł o IV RP prosze by go nie kasowano!
- Prawdziwy, hehe ;) Taaa.... nie to co ta zakłamana wikipedia zdominowana przez parszywych lewicowców szkodzącym Polsce! ;D BeŻet° 15:18, 2 wrz 2006 (CEST)
naprawde istnieje IV RP
- Czy ja powiedziałem, że nie istnieje? Uważam, iż artykuł dobrze opisuje zagadnienie i poprawnie określa termin jako hasło używane do opisywania dzisiejszej polityki. A tak na marginesie Rafa 3, podpisuj się na stronach dyskusji - wystarczy napisać ~~~~ po swoim tekście, a automatucznie zostanie dodany podpis i data. Pozdrawiam BeŻet° 18:23, 2 wrz 2006 (CEST)
[edytuj] Zmiana nazwy
"III Rzeczpospolita" nie jest nazwą państwa: nie rozumiem co to za dywagacje o możliwości zmiany nazwy... --<A.J.>--<?>-- 13:04, 14 wrz 2006 (CEST)
[edytuj] "Afera taśmowa"
Chciałbym zauważyć, że jest merytoryczny błąd w tym artykule, a mianowicie jest(już zmieniłem) napisane, że podczas rozmowy polityków PiS z posłanką Samoobrony Renatą Beger padły konkretne propozycje. To że padły propozycje jest określeniem bardzo ogólnym, wskazującym że pan Lipiński brał aktywny udział w ich składaniu. A to prawdą nie jest. I to jest sprawa oczywista. Kto słuchał dokładnie rozmów Beger z Lipińskim i Mojzesowiczem(rozmowa z Mojzesowiczem miała raczej charakter prywatnej, luźnej rozmowy, rozmowy koleżanki i kolegi z jednej partii-w końcu przez bardzo dlugi okres wymieniona dwójka miała swoje miejsca w Samoobronie)wie, że to Beger żądała miejsc dla rodziny, sekretarza stanu, chciała pomocy w załatwieniu sprawy sądowej-Lipiński powiedział, że jest to nie do załatwienia, lecz poleci dobrego adwokata. Lipiński mówił również o spłacie weksli. Wielu się oburzało, że PiS chce obciążyć tymi kosztami Sejm. Jednakże Pan Lipiński użył stwierdzenia, że teoretycznie można tymi kosztami obciążyć Sejm. I tu warto się zastanowić co znaczy ów słowo "teoretycznie". Oznacza ono jedynie możliwość, która jest nie do spełnienia, czystą spekulacje i luźnym stwierdzeniem. Więc proszę o zostawienie mojego dopisku: Podczas rozmowy padły konretne propozycje "ze strony Renaty Beger". Na poparcie tego o dopisałem świadczy "rozgrzeszenie" Pana Lipińskiego przez Sejmową Komisję Etyki i to że stwierdzenie, które istaniało do tej pory nakazuje patrzeć na sprawę tylko przez pryzmat-przeciwników Prawa i Sprawiedliwości.
Pan Lipiński przyszedł przekonywać Renatę Beger do przejścia na stronę PiS, lecz żądania wychodziły z jej strony i to jest oczywiste.(dlatego jeszcze raz prosze o pozostawienie mojego wpisu) Naki
- Chyba oglądaliśmy inną taśmę. Myślę, że najlepszym sposobem jest podanie cytatów Wojciech Mojzesowicz: "Jak zdobędziemy większość, to wywalimy Filipka, zostaniesz przewodniczącą komisji no..." Lipiński: "Wie pani, to żaden problem, bo my mamy przecież mnóstwo wolnych stanowisk, znaczy mnóstwo, nie ma problemu z tym, a te pozostałe osoby? Wolałbym, żeby nie szarpali sekretarzy stanu." "Bo tam są różne inne możliwości, niektórym zależy na reelekcji, to my też mamy pewne możliwości, np. można się dogadać z Giertychem(...)". Jeśli Lipiński mówił by Renata Beger podała swoją cenę za przejście do PiS to nie można powiedzieć, że z jej strony padły "konkretne oferty", bo jest to przeinaczenie faktu, wprowadzenie czytelnika w błąd. --Nowis 14:11, 2 gru 2006 (CET)
Tyle, że Mojzesowicz jest jej byłym kolegą partyjnym, więc poziom rozmowy, mimo że żenujący jest do uzasadnienia i jednak jest zasadnicza różnica między tą rozmową a rozmową z Lipińskim. Słowa: Wie pani, to żaden problem, bo my mamy przecież mnóstwo wolnych stanowisk, znaczy mnóstwo, nie ma problemu z tym, a te pozostałe osoby? Wolałbym, żeby nie szarpali sekretarzy stanu.. A jeszcze są słowa: "Czyli co, Sekretarz Stanu w Min. Rolnictwa(Lipiński); i to natychmiast(Beger)", co jasno wskazuje na, że to Beger jasno zażądała stanowiska. Lipiński mówił, że są wolne stanowiska, lecz to ona podała co ją interesuje. Czyli krótko rzecz ujmując Lipiński mówi o sytuacji w związku ze stanowiskami, a Beger podaje swoją cenę. Naki 13:10, 3 gru 2006 (CET)
- Fakt pozostaje faktem to Lipiński chciał się spotkać z Beger, to on ją odwiedził i on chciał coś osiągnąć. --Nowis 13:52, 3 gru 2006 (CET)
Masz racje to Lipiński chciał rozmawiać, lecz konretne żądania poszły od Beger.Naki 14:38, 3 gru 2006 (CET)