Privacy Policy Cookie Policy Terms and Conditions Dyskusja:Pomarańczowa Alternatywa - Wikipedia, wolna encyklopedia

Dyskusja:Pomarańczowa Alternatywa

Z Wikipedii

Ne wiadomo, jaka jest poprawna forma nazwiska, bo są w użyciu obie.

Przykład: http://wysylkowa.pl/ks284214.html

No wlasnie nie wiem skad to sie wzielo. Na okladce dopatrzylem dsie 'Fydrych', wiec stworzylem przekierowanie. Sledztwo trwa... -- kocio 15:08, 13 kwi 2005 (CEST)
w użyciu jest tylko Fydrych, każda inna wersja jest po prostu ortograficzną niefrasobliwością piszącego. O mojej "ulubionej" posłance z Samoobrony przecież nikt nie pisze Begier, skoro nazywa się Beger... Julo 09:09, 22 wrz 2006 (CEST)

Spis treści

[edytuj] PA w Warszawie

Przepraszam, wprowadziło mi zmiany (pewnie brak doświadczenia) zanim zdążyłam je dokładnie opisać. Wyrzuciłam nazwisko Wojtka Sobolewskiego jako przywódcy Pomarańczowej Alternatywy w Warszawie. Jeśli może w ogóle być mowa o jakimś przywódcy, należałoby wymienić dwa inne nazwiska (nie podaję, bo nie wiem, czy rzeczone osoby by sobie tego życzyły - jak się dowiem, to wpiszę). PA w Warszawie (nb. nie używaliśmy tej nazwy i nie lubiliśmy być tak określani) tworzył dość przypadkowy zespół, którego zalążkiem była grupa znajomych. PA w Warszawie przestała działać po kłótni Wojtka Sobolewskiego z tymi innymi właśnie. Druga zmiana (drobna) to Pasaż na Pasaż Wiecha.

Być może warto stworzyć osobne hasło Pomarańczowa Alternatywa w Warszawie? Co do Pasażu Wiecha pytanie: czy w roku 1988-89 ten pasaż nosił już tę nazwę? Jeśli tak, to OK, jeśli nie - to warto wspomnieć jak się nazywał w tamtych czasach. Julo 09:09, 22 wrz 2006 (CEST)
Co do Pasażu - wg planu Warszawy z 1983 r. nosił nazwę Pasażu Śródmiejskiego (choć nie słyszałam, by ktokolwiek tak mówił), Wiecha nazywa się (chyba?) od lat 90. - żeby sprawy nie komplikować, może napiszę po prostu "pasaż na tyłach Domów Towarowych Centrum"? W tej chwili uzgadniam treść notki do tego hasła (postaram się, aby była maksymalnie obiektywna ;-) ) - ew. poprawisz technikalia? Bo nie wiem, czy do końca łapię, gdzie i jak wstawić odnośniki. Odrębne hasło postaramy się stworzyć, ale wymaga to nieco czasu. Gytha 15:27, 22 wrz 2006 (CEST)
Jak napiszesz "pasaż na tyłach Domów Towarowych Centrum (dziś Pasaż Wiecha)" - będzie bez zarzutu. Julo 16:07, 22 wrz 2006 (CEST)

[edytuj] a propos Wojtka Sobolewskiego oraz innych kwestii

Moi drodzy - Wojtek Sobolewski był formalnym i mianowanym przez Majora Waldemara Fydrycha szefem Warszawskiej P.A. Sam osobiście podpisywałem kontrasygnatę i pilnowałem aby wrogie siły nie wtrącały się do działań animowanych przez Wojtka. Podobnie jak Krzysiek Skiba oficjalnie został mianowany szefem łódzkiej P.A. Możecie sobie zmieniać wpisy w Wikipedii do woli, ale niestety w haśle będzie wtedy więcej błędów (np. "melon w Majonezie" to był kryptonim manewrów z okazji DNIA WOJSKA - 12.10.1987 - natomiast akcja na Śnieżce 19.08.1988, którą koordynowałem nosiła kryptonim "Bratnia pomoc wiecznie żywa").

Pozdrawiam czule - Robert Jezierski szef sztabu Rady Komisarzy Ludowych Pomarańczowej Alternatywy (autor plakatu który widnieje w haśle) kontakt: robert@eko.org.pl

A owszem, temu, że Wojtek był przez Majora mianowany i on właśnie kontakty z Pomarańczową Alternatywą (wrocławską) utrzymywał, wcale nie przeczę ani ja, ani nikt inny. Tyle że ani on happeningów warszawskich nie zapoczątkował, ani ich - w znaczącej części - nie organizował sam, 3/4 były zrobione rączkami wymienionych przeze mnie osób. Zwróć uwagę, jak zostało to przeze mnie ujęte w samym haśle, a nie na to, co napisałam w dyskusji (cokolwiek, przyznaję, pod wpływem emocji). Niestety, nikomu jakoś przez myśl nie przeszło, by sprawę dokumentować - pozostaje mieć nadzieję, że dokumentował ktoś inny (może coś w IPN się znajdzie ;-)). Przedstawiciela Wrocławia pamiętam na happeningu pod studium wojskowym (nb. najbardziej pracowicie przygotowywanym i kompletnie nieudanym) - może to byłeś właśnie Ty? Pamiętam, że był określany jako "zastępca Majora". Wiesz może, kto to był? Gytha 17:46, 9 paź 2006 (CEST)
dzięki Robercie - wprowadzam uzupełnienia w sprawie majonezu, melonów i bratniej pomocy Julo 20:09, 9 paź 2006 (CEST)

A propos powstałego problemu ;-), żeby zadrażnień niepotrzebnych nie wprowadzać, bo nie o to w końcu chodzi: ponieważ, jak sądzę, nikt niezależnych źródeł pisanych pokazać nie jest w stanie, proponuję w tym haśle zostawić krótką wzmiankę - może ciut inaczej zredagowaną - z linkiem do hasła "Biała Alternatywa" (na razie w formie stuba), dotyczącego happeningów w Warszawie. Czy taka opcja będzie do przyjęcia? Julo, może przyjmiesz rolę rozjemcy i się wypowiesz?

Proponuję zapis:

W tym samym okresie akcje wzorowane na działalności Pomarańczowej Alternatywy miały miejsce w Warszawie. Inicjatorami warszawskich happeningów byli Krzysztof Płaska i Rafał Szymczak. Pierwszym happeningiem był "Wodniki kontra Smerfy" na Starówce w lany poniedziałek 1987 r. Po happeningu związanym z wyborami do Rad Narodowych ruch warszawski określano mianem "Białej Alternatywy". Organizatorem akcji w Warszawie był też Wojciech Sobolewski, mianowany przez Majora szefem warszawskiej Pomarańczowej Alternatywy. Happeningi, odbywające się w różnych miejscach stolicy, m.in. w pasażu na tyłach Domów Towarowych Centrum (obecnie Pasaż Wiecha), potrafiły zgromadzić do kilku tysięcy uczestników. Najbardziej znany z warszawskich happeningów to "Wielkie Żarcie".

Co prawda tego "najbardziej znanego" przypomnieć sobie nie potrafię - była akcja, na którą każdy miał przynieść jakieś jedzenie, ale ta akurat została rozpędzona pałami przez milicję, więc do specjalnie udanych zaliczyć jej nie można. Gytha 21:51, 9 paź 2006 (CEST)

  • Nie umiem się ustosunkować. Jako Wrocławianin całkowicie nie mam orientacji w tym, co się działo w Warszawie albo w Łodzi. Szczerze mówiąc, to w latach 80. nie miałem pojęcia o tym, że jakieś takie działania były w innych miastach, choć mam bliską rodzinę i w Łodzi, i w Warszawie. A o "Białej Alternatywie" w życiu nie słyszałem. Julo 22:52, 9 paź 2006 (CEST)


Kochani Wikipedyści. Jako Wrocławianin, który animował "eksport" Pomarańczowej Rewolucji Krasnoludków do innych miast (głównie Warszawy i Łodzi) mam sporą orientację w temacie i mógłbym wzbogacić tutejsze zapisy o istotne fakty oraz szczegóły. Jest sporo rzeczy które możnaby napisać, moim zdaniem najistotniejsze są jednak: ścisłe trzymanie się faktów oraz właściwe proporcje. Jest faktem że nieśmiałe próby samodzielnego działania Warszawiacy podejmowali już od przełomu 1987/88 roku (na Uniwersytecie Warszawskim odbyła się impreza "gwiazdkowa"), jednak nie miały one odpowiedniej "mocy" gdyż animatorzy wywodzili się głównie z okolic NZS-u i brakowało im "artystycznego zacięcia". Wspomniana akcja pod Studium Wojskowym rzeczywiście była średno udana, może właśnie dlatego, że nie organizował jej nikt z wyobraźnią Wojtka Sobolewskiego (studenta grafiki na ASP). Wojtek przejął dowodzenie w stolicy na wyraźne życzenie Wrocławia, ponieważ potrafił zaszczepić skutecznie ducha Pomarańczowej w niesprzyjającym klimacie oraz w trudnych warunkach terenowych (brak jednego centralnego miejsca na akcje - tzw. naturalnego centrum miasta). Od momentu skoordynowanej z Wrocławiem akcji 1.06.1988 r. czyli "Rewolucji Krasnoludków" (poza Warszawą także w Łodzi była tego samego dnia) zaczęły się w Warszawie gorętsze dni. Moment wyborów do Rad Narodowych był chyba ostatnim dużym "występem" organizowanym przez ekipę, która nazwała się "Paragraf 22" nazwaną także nieco przypadkowo Białą Alternatywą. Nazwa została przez zdezorientowane media wzięta od dominującego koloru tej akcji (był to "Biały Marsz" - ulotki wzywały do ubrania się na biało pod hasłem "Spacer wyborczy w bieli skąpany"). Moim zdaniem przypisywanie warszawskiej P.A. akurat tej błędnej nazwy nie ma wiele wspólnego z historią. To był misz-masz medialny i wiele środowisk usiłowało zbić kapitał polityczny na "wzroście społecznych emocji". Prawdziwa Pomarańczowa Alternatywa działała BEZINTERESOWNIE!
Większe sukcesy PA w stolicy zaczęły się dopiero jesienią 1988. Poprzedził je gościnny udział niektórych Warszawiaków pod wodzą Wojtka Sobolewskiego w wakacyjnej akcji na Śnieżce w sierpniu, którą Sobolewski wymyślił razem z Andrzejem Kielarem z Wrocławia podczas miesiąc wcześniejszego pobytu szkoleniowego w Przesiece w Karkonoszach.
Piszesz "Niestety, nikomu jakoś przez myśl nie przeszło, by sprawę dokumentować". Otóż dokumentacja jest w centralnym archiwum P.A. Także oryginalne ulotki jak i zdjęcia z Warszawy (oraz Łodzi).
Widzę że ciągle mylą się Wam daty, co zrozumiałe z uwagi na fakt, że trochę czasu już minęło.*
Wspomnane manewry "Melon w Majonezie" były dokładnie w dniu 12.10.1987 roku (a nie w 1988). Podobnie warszawska akcja "Wodniki kontra Smerfy" na Starówce - to był "lany poniedziałek" wiosną 1988 roku a nie 1987 r. Niby drobiazgi ale faktów proszę nie zmieniać! Przed "Wodnikami" była jeszcze akcja "gwiazdkowa" na terenie UW, z której zachowały się zdjęcia, ale daty niestety nie pamiętam (albo koniec 1987 albo początek 1988). Obrazuje to proces powolnego "wychodzenia na ulice" (dokładnie podobnie jak wcześniej we Wrocławiu, gdzie jedna z pierwszych studenckich akcji "około-pomarańczowych" także odbyła się na "chronionym" terenie Uniwersytetu - tzw. "Czyn Społeczny" - 1.04.1987).
Wracając do "bardziej znanych" happeningów Pomarańczowej w Warszwie. Rzeczwiście, drogi Gytha - pod Studium Wojskowym to byłem akurat ja :-)
Bywałem potem jeszcze w Warszawie wielokrotnie a kiedy mnie akurat nie było, wysyłaliśmy naszych najlepszych ludzi z Wrocławia, jak Andrzej Kielar (niestety zmarły na serce przed rokiem) czy Jacek Kudłaty (obecnie sławny wspinacz skałkowy). Byłem też potem w stolicy przez cały czas trwania strajku na UW latem 1988 r., w którym uczestniczyłem aktywnie razem z Wojtkiem Sobolewskim i Andrzejem Papierzem. Na szybko mogę wymienić kilka ciekawszych akcji (ale z pamięci nie jestem pewien dokładnych dat):
- Grudnia nie oddamy (7 października 1988) / Plac Bankowy - zdobycie pomnika Dzieżyńskiego przez Andrzeja Kielara i Jacka Kudłatego / - spory udział Milicji Obywatelskiej i ZOMO
- Rewolucyjna Rewia Soc-Mody (6 listopada) / Plac Zamkowy / nagrodzona kreacja to "Rower" złożony z dwóch happenerów (Jacka Kudłatego i Andrzeja Kielara) - spory udział Milicji Obywatelskiej i ZOMO
- Wielkie Żarcie (29 listopada 1988 r.) / Pasaż przy Domach Centrum / - spory udział Milicji Obywatelskiej i ZOMO
- Niewidzialna Armia czyli konspira musi być (20 stycznia 1989) / Pasaż przy Domach Centrum / sukcesem było wyprowadzenie w pole MO i SB, które nie interweniowały, gdyż akcje "pantomimy bez rekwizytów" nie nastrajały do absurdalnej interwencji
- Pollock Potrafi (24 lutego 1989 r.) / Pasaż przy Domach Centrum / największy sukces polegał na pomalowaniu budynków DT - Warsa i Sawy - przez wielotysięczny tłum uczestników przy użyciu prawie 300 litrów farb / akcja zakończona brutalną interwencją ZOMO - zatrzymaniem ponad setki uczestników w kilku komisariatach (na ul. Wilczej oraz ul. Waliców) oraz zatrzymaniem potem 12 z nich na 48 godzin (w tej liczbie byłem także ja). Efektem było m.in. wybudowanie przez władze w stolicy 12 betonowych ekranów do "malowania graffiti" oraz podobnych konstrukcji w wielu miastach całej Polski (z hasłem: "zamiast na ścianie, maluj na ekranie").
- "Wielkie Mycie" (27 lutego 1989 r.) / Pasaż przy Domach Centrum / Umycie włącznie z ługowaniem graffiti na budynkach Warsa i Sawy
Tak naprawdę to pierwszą akcją P.A. w Warszawie był zorganizowany przez Wojtka Sobolewskiego - Mecz „KS Nędza” i „FC Dobrobyt” (29 listopada 1987) a co do rozdźwięków między warszawskimi aktywistami można znaleźć dziś w pracach źródłowych takie dane:
"Kolejny happening zorganizowany przez warszawski oddział Pomarańczowej Alternatywy przypadł na dzień wyborów do Rad Narodowych. W ulotce zapowiadającej akcję „Spacer wyborczy w bieli kąpany” można było przeczytać co następuje: [...] „Ubierzmy się na biało. Kolor biały symbolizuje niewinność, prostotę i prawdę. Czystość i uczciwość. Biel jest kolorem naszego wyborczego święta”. O zapowiedzianej w ulotce godzinie 13, na placu Zamkowym przy kolumnie Zygmunta III, zjawiło się około tysiąca happenerów. Wznoszono przewrotne w treści hasła nawołujące do głosowania. Akcja zakończyła się jednak nieprzyjemnym „zgrzytem” w szeregach warszawskiego ruchu. Część happenerów uległa namowom kpt. ZOMO Leszka Maja, udając się na rynek Starego Miasta. Okazało się, że nie było na to zgody lidera warszawskiej Pomarańczowej Alternatywy Wojciecha Sobolewskiego. W wyniku konfliktu wewnątrz ruchu doszło do podziału i wyodrębnienia się grupy „Paragraf 22”. Happenerzy wywodzący się z tego ruchu stanowili przez jakiś czas konkurencję dla warszawskiej Pomarańczowej Alternatywy. Ich najgłośniejszymi happeningami były: „Rewolucja”, „Azyl” oraz „Zwierzęta wszystkich klatek łączcie się”
Co do nazwisk happenerów w Warszawie, prócz Wojtka Sobolewskiego, w pamięci mojej oraz archiwach zachowały się m.in. takie jak bracia Wójcik, bracia Korczyńscy, Marcin Meller czy Andrzej Papierz. Oczywiście było ich więcej i zapewne niektórych mogę niechcący skrzywdzić - pamiętam ich twarze choć imion i nazwisk już niestety nie...
Podobnie rzecz dotyczy Łodzi. Prócz wymienionego Krzyśka Skiby istotną rolę odgrywał też Tomasz Gaduła-Zawratyński (także nieżyjący już) oraz Andrzej Miastkowski (późniejszy organizator "Wspólnoty Leeeeżeć" i wraz z Andrzejem Kielarem z Wrocławia wielokrotny uczestnik pomysłowych "obżartówek protestacyjnych" - zamiast głodówek). Także w łódzkich happeningach pod HORTEX-em na Piotrkowskiej brali udział emisariusze z Wrocławia. Pamiętam do dziś niektóre (w kolejności chronologicznej) np.:
- Precz z czerwonymi kapturkami (1 czerwca 1988 r.)
- Galopująca inflacja (7 listopada 1988 r.)
- Dzień Solidarności z MO (13 grudnia 1988 r.)
- Wszystkio jest jasne! (15 lutego 1989 r.)
- Bicie piany przy Okrągłym Stole (24 lutego 1989 r.)
- Bieg szlakiem rzuconych legitymacji partyjnych (21 marca 1989 r.)
- Klepanie Biedy (21 kwietnia 1989 r.)
- Wyścig Zbrojeń (10 maja 1989 r.)


  • No dobra. Zamiast narzekać na pomyłki w datach spróbuję dopisać chronologicznie akcje P.A. we Wrocławiu z właściwymi datami (mam nadzieję że dobrze pamiętam):
- "Tuby" czyli zadymianie miasta (1 kwietnia 1986 r.) / akcja artystów i happenerów Majora
- "Fredruś" (maj 1986 r.) / akcja studentów z akademika Wagant pod wodzą Krzysztofa Jakubczaka
- "Fredruś na Ślęży" (8 marca 1987 r.) / akcja studentów z akademika Wagant i nieformalnej "Dwunastki"
- "Czyn Społeczny" (1 kwietnia 1987 r.) / akcja studentów nieformalnej "Dwunastki"
- "Święto Garnków" (1 kwietnia 1987 r.) /akcja artystów i happenerów Majora
- "Krasnoludki na Świdnickiej" (1 czerwca 1987 r.) / połączenie obu grup daje początek sukcesów
- "Precz z U-Pałami" (lipiec 1987 r.)
- "Czyn Antywojenny" (1 września 1987 r.)
- "Papier Toaletowy" - tzw. "pierwsze rozdanie" (1 października 1987 r.)
- "Dzień Milicjanta" (7 października 1987 r.)
- "Dzień Terrorysty" czyli "Al Fatah" (11 października 1987 r.)
- "Dzień Wojska" czyli "Manewry Melon w majonezie" (12 października 1987 r.)
- "Kto się boi Papieru Toaletowego" - tzw. "drugie rozdanie" (15 października 1987 r.)
- "Wigilia Rewolucji Październikowej" (6 listopada 1987 r.) (1000 uczestników)
- "Referendum na Świdnickiej" (27 listopada 1987 r.) (1500 uczestników)
- "Dzień Mikołaja" (6 grudnia 1987 r.) (2000 uczestników)
- "Karnawał RIO-botniczy (16 lutego 1988 r.) (5000 uczestników)
- "Dzień Tajniaka" (1 marca 1988 r.)
- "Dzień Kobiet" (8 marca 1988 r.) zakończony aresztowaniem Majora Waldemara Fydrycha "w trybie doraźnym" na 2 miesiące bezwzględnego aresztu.
- "Dzień Wiosny" (21 marca 1988 r.) (10.000 uczestników)
- "Proces Majora" (29 marca 1988 r.) - proces odwoławczy po którym uniewinniono i wypuszczono Majora
- "Dzień Służby Zdrowia" (7 kwietnia 1988 r.)
- "Dzień Zwycięstwa" (9 maja 1988 r.) Otwarcie wystawy P.A. w podziemiach i wokół kościoła św. Marcina
- "Rewolucja Krasnoludków" (1 czerwca 1988 r.) (15.000 uczestników)
- "Powitanie na Świdnickiej" (19 czerwca 1988 r.)
- "Mata-Hata" (18 lipca 1988 r.)
- "Bratnia Pomoc wiecznie żywa" (19 sierpnia 1988 r.) na granicy polsko-czeskiej pod Śnieżką
- "Mieszkanko na Świdnickiej" (21 października 1988 r.)
- "Rewolucja Październikowa" (7 listopada 1988 r.)
- "Wigilia wielkiej rocznicy" (12 grudnia 1988 r.)
- "Karnawał czyli Śledzik na Świdnickiej" (7 lutego 1989 r.)
- "Święto Wiosny" (21 marca 1989 r.)
- "FSO czyli Festiwal Sztuki Obecnej" (1 czerwca 1989 r)
- "Karnawał Żebraczy" (12 lutego 1990 r.) (5000 uczestników)
- "Pogrzeb Krasnoludków" (1 czerwca 1990 r.)


Pozdrawiam dyskutantów
Robert Jezierski 15:40, 21 paź 2006 (CEST)

[edytuj] Odpowiedź Robertowi

Jesteś całkowicie pewien daty rocznej tego "Wodniki kontra Smerfy"? Ja co prawda z datami zawsze miałam problemy, ale wiosna 1988 rok to już (jak zresztą wspominasz) rocznica Marca - 8 marca wiec, a potem i strajk na Uniwersytecie (wiosna, fakt, że wyjątkowo ciepła, a nie lato - też byłam, choć nie sądzę, byś mnie mógł kojarzyć). W 1988 Wielkanoc była 3-4 kwietnia (w 1987 19-20 kwietnia). Mam też wrażenie, że w czasie, gdy ten happenig na Starówce miał miejsce, byłam jeszcze w liceum (wspomiane przeze mnie osoby też są z mojego rocznika). Mecz „KS Nędza” i „FC Dobrobyt” (dzięki za przypomnienie) z okazji referendum był organizowany przez NZS (być może i Wojtka w tym też).

Czy nazwa "Paragraf 22" jest uprawniona? Jedna ulotka była w ten sposób podpisana. Ale nie przypominam sobie, by ta nazwa funkcjonowała - nie można było dojść do konsensusu w sprawie nazwy. "Biała Alternatywa" jakoś w świadomości społecznej funkcjonuje, ale rzecz jest do przemyślenia.

Wymienione przez Ciebie happeningi, w których przygotowaniach brali czynny (i znaczący, choć w kolektywie) udział Krzysztof Płaska i Rafał Szymczak, to także co najmniej "Rewolucja krasnoludków" (w Warszawie chyba pod hasłem "Marsz krasnoludków", z pieśnią na melodię "Międzynarodówki" zaczynającą się od słów "Cały nasz Kingsajz duzi zabrali") (Dzień Dziecka 1988 r.) oraz "Biały marsz" (na zdjęciu z tego happeningu na okładce biuletynu IPN 4/2004 pdf 1,3M do sciągnięcia jest Rafał Szymczak); dalej na 100% pewna nie jestem, jesienią 1988 roku byłam już prawie całkiem z boku. Zwróć też uwagę, jak były podpisywane ulotki: nie ma tam słowa "Pomarańczowa", jest "Warszawska P. Alternatywa" - darząc Wasze dokonania głębokim podziwem, nie usiłowano się pod Was podszywać, a jedynie sugerować związek.

Rozłam z pewnością nastąpił przed happeningiem "Pollock potrafi" - no cóż, w czyjejś innej pamięci plan ten zapisał się jako "kretyńskie oblewanie ludzi farbą". Sugestie, jakoby miało to związek z jakimiś działaniami milicji uważam za cokolwiek nieuprawnione. Być może masz jakieś "twarde" dowody, choć infiltracja wydaje się mało prawdopodobna. Mieliśmy po mniej więcej 20 lat i w większości znaliśmy się od dawna, choćby ze słyszenia - np. Wojtek Sobolewski to syn kolegi z pracy mojej mamy, a z Marcinem Mellerem chodziłam do 2 i 3 klasy podstawówki (w Warszawie, wbrew pozorom, wcale nie było trudno dogadać się do wspólnych znajomych). Stare Miasto, miejsce niedzielnych spacerów warszawiaków, było terenem działania ustalonym na zebraniu poprzedzającym "Biały Marsz". Z Placu Zamkowego można przejść albo pod Świętą Annę, albo na Rynek - ta pierwsza opcja była, z przyczyn znaczeniowych, wykluczona. Być może w trakcie imprezy padła jakaś sugestia ze strony milicji - tego nie wykluczam, ale starcie z milicją nie było tym, czego z utęsknieniem oczekiwano.

"Okazało się, że nie było na to zgody lidera warszawskiej Pomarańczowej Alternatywy Wojciecha Sobolewskiego" - wybacz, ale w tym czasie co najwyżej jednego z liderów ruchu happenerskiego. Nie mógł (a przynajmniej nie powinien) uważać się za wyłącznego przywódcę. A nawiasem mówiąc, w czym to przejście miało przeszkodzić?

Nie polemizuję z tym, że jedynie Wojtek traktował happeningi w kategoriach "działalności artystycznej" - inni nawet do tego nie pretendowali (było to zresztą jednym z podłoży konfliktu - uważał on, że z racji bycia studentem ASP ma głos decydujący o tym, jak te imprezy mają wyglądać). Jednak sugestie, że chodziło o "zawłaszczenie" ruchu na potrzeby polityczne, uważam za co nieco przesadzone. Była to chęć zagrania na nosie milicji i władzom, pewnego rodzaju kontestacja, a przede wszystkim chodziło o zabawę. Podtekst polityczny być musiał (zresztą podobnie jak i we Wrocławiu i Łodzi), bo inaczej ich popularność byłaby dość mizerna, nieprawdaż?

To, że widzisz wszystko przez pryzmat Wojtka, nie jest dziwne - to on się z Wami kontaktował, on zdawał relacje, zapraszał na happeningi. Prawdopodobnie innym na aż tak silnych związkach z Wami nie zależało. Niemniej cokolwiek zaskoczyło mnie, że bez problemu kojarzysz obecnego rednacza Playboya (przynajmniej z początku nie odgrywającego roli większej niż np. ja) czy Andrzeja Papierza (którego akurat kojarzę wyłącznie z NZS-em), zupełnie nie znając nazwisk Krzyśka i Rafała.

I taka już moja całkiem osobista refleksja: dziwią mnie nieco, w świetle kontestującej, a momentami wręcz anarchizującej działalności ów formalizm sformułowań. Przyznam też, że te stwierdzenia są dla mnie nowością - w tamtych latach jakoś do mnie nie dotarło, że Wojtek był przez Was w ten sposób namaszczony.

Nie jestem też pewna, czy mam ochotę dalej angażować się w edycję hasła "Pomarańczowa Alternatywa" - zmienię na proponowany przeze mnie tekst, dodając tych kilka wymienionych przez Ciebie nazw i dat i robiąc porządek z linkami do nazwisk (tylko jedna z tych osób na tyle publicznie działa, by być może już dziś znaleźć się na granicy encyklopedyczności). Jak znajdziemy źródła (o ile znajdziemy), dodamy odzielny artykuł. Jeśli będę miała jakieś nowe informacje, pozwolę sobie odezwać się na podanego przez Ciebie maila.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję

Gytha 22:36, 24 paź 2006 (CEST)


1. Nie dałbym sobie uciąć ręki na 100% za datę akcji "Wodniki kontra Smerfy" ale pamiętam że odbywała się w "niewielkiej odległości czasowej" od wiosennej akcji pod Studium Wojskowym w 1988 roku.
2. Wcześniej już od zimy 1987/88 wielokrotnie przyjeżdżałem do Warszawy, głównie do Zbigniewa Romaszewskiego (utrzymywał kontakty z wrocławską Solidarnością Walczącą) i na konferencje prasowe w podziemiach kościoła na Żytniej (tzw. "Dzwonki niedzielne" organizowane dla prasy zagranicznej przez Stefana Bratkowskiego) i pamiętam moje rozmowy z warszawskimi opozycjonistami oraz ich narzekania, że w Warszawie nie ma takich akcji jak we Wrocławiu. Z utęsknieniem wyczekiwali pojawienia się jakiejś silnej osobowości, która mogłaby poruszyć młodzież stolicy. Tą drogą m.in. Jacek Kuroń starał się dotrzeć do młodych z NZS przez osobę Andrzeja Papierza. Ja podjąłem się roli TUTORA i EWALUATORA warszawskich akcji, głównie ze względu na to, że czułem wewnętrzną potrzebę rozszerzenia działań P.A. na całą Polskę a nawet dalej poza jej granice...
3. Pamiętaj że w warszawskim NZS było aż ciasno od ludzi marzących o karierze politycznej (podobnie jak i we Wrocławiu: Schetyna i Protasiewicz) począwszy od Andrzeja Papierza, przez masę innych, którzy potem brali udział w strajku a wcześniej zastanawiali się jak "wykorzystać" koniunkturę na uliczne happeningi Pomarańczowej Alternatywy. Pamiętam jak wywiad dla gazetki NZS przeprowadzał ze mną dzisiejszy szef CBA - Mariusz Kamiński. Pamiętam też wywiad przeprowadzany ze mną przez dzisiejszą gwiazdę GWyb. Pawła Smoleńskiego dla "Powściągliwości i Pracy", który ukazał się jako "wywiad z prawą ręką Majora" w PWA ("Przeglądzie Wiadomości Agencyjnych") - ale zamiast mojego nazwiska "uwiarygodniono" w nim współpracownika SB - Krzysztofa Jurskiego.
4. Musisz zrozumieć złożoność sytuacji w tamtym czasie. Wrocław miał "klucz do serc młodzieży" a Warszawa miała pieniądze i chciała tym kluczem otworzyć sobie drzwi do władzy. Ja musiałem podjąć decyzję KTO PERSONALNIE będzie odpowiedzialny za finanse z Komisji Kultury Solidarności. Oczywiście pamiętam Krzysztofa Płaskę i Rafała Szymczaka - całkiem dobrze pamiętam to, że byli ambitni i ustawiali się w opozycji do Wojtka. Pamiętam że ambiwalentnie zachowywał się wtedy Andrzej Papierz (chyba późniejszy pracownik UOP pod komendą Piotra Niemczyka w "Biurze Prognoz i Analiz"), który rozumiał te różne spory "kompetencyjne" i starał się ustawiać poza stronami konfliktu. Ja nie twierdzę, że Płaska i Szymczak byli źli, żałuję tylko że nie chcieli zaakceptować Wojtka jako "szefa" i sami postanowili działać jako "Paragraf 22" (całkiem fajna i zgodna z prawdą historyczną nazwa).
5. Cały problem z "infiltracją" był zarówno wtedy jak i dziś strasznie pogmatwany. Po latach widać jak trudno dokopać się do prawdy o tamtych wydarzeniach. Mogę spokojnie zakładać, że Ci, którzy poroblili kariery polityczne w III RP mieli z "infiltracją" (przez służby lub "koncesjonowaną opozycję") więcej wspólnego niż Ci, którzy takich karier nie porobili (świadomie). Paradoksalnie chyba stawia to w jednej grupie m.in. Wojtka Sobolewskiego jak i - zakładam - Krzysztofa Płaskę i Rafała Szymczaka, choć nie wiem czy to aby nie ten sam Rafał Szymczak, który był przez conajmniej dwie kadencje prezesem "Związku Firm Public Relations"? Jeśli ten sam to zapewne ładniej w jego pijarowskim "portfolio" wyglądałaby taka "pomarańczowa" przeszłość :-)
6. Myślę że ocena INTENCJI działań poszczególnych ludzi nie należy do nas - może kiedyś historycy zechcą zbadać głębiej ten obszar. Ja przyjmuję że wszyscy wymienieni mieli duży wkład i że wydarzenia tak się potoczyły że ich drogi się rozeszły. Wtedy sądziłem że Wojtek pozwoli zachować "polityczną niewinność" Pomarańczowej Alternatywie w Warszawie a jednocześnie obawiałem się że Szymczak i Płaska takiej gwarancji nie dają. Jednocześnie był w materii "stolicy" pewien konflikt między Majorem i mną, gdyż Waldek Fydrych nie chciał aby PA działała poza Wrocławiem, ja natomiast parłem do "rozniecania płomienia pomarańczowej rewolucji". Historia przyznała rację mi o tyle, że happeningi w Warszawie i Łodzi były bardzo udane, że na wrocławskiej Pomarańczowej wzorowały się u południowych sąsiadów "Czeskie Dzieci" którym przekazywałem materiały wiosną 1988 roku przez Mirka Jasińskiego (twórcę Solidarności Polsko-Czechosłowackiej) i że jesienią 1989 r. w tydzień po "Festiwalu Niezależnej Kultury Czeskiej i Słowackiej" we Wrocławiu 10.000 Czechów którzy wrócili ze stolicy Dolnego Śląska do stolicy Czech urządziło w Pradze "Aksamitną Rewolucję", która po 10 dniach doprowadziła do obalenia rządu i wyniosła do władzy Vaclava Havla. Ten związek i zapalną rolę Wrocławia przyznają dzisiaj zarówno politycy jak i historycy czescy...
6. Pamiętaj, że my, Pomarańczowi "z krwi i kości" byliśmy "antytotalitarni", "antyokrągłostołowi", "antysolidarnościowi" i "antywałęsowscy". Nie kto inny jak właśnie Wojtek Sobolewski zorganizował potem w Warszawie "nieustający happening polityczny" pod nazwą PPP ("Polska Partia Polityczyna"), która zasłynęła akcją "HAVEL na WAWEL" (podczas wyborów prezydenckich w Polsce w 1990 r.), kiedy to Wałęsa wygrał z Tymińskim, który wygrał z Mazowieckim...
7. W kwestii nazwisk i wpływów na inne miasta. Rednacza Playboya akurat pamiętam ponieważ z Wojtkiem do nas przyjeżdżał. Andrzeja Papierza też (mimo że z NZS), bo był z nimi pod Śnieżką. Kontaktowaliśmy się też z innymi miastami, głównie przez ludzi z WiP-u (ruchu Wolność i Pokój), np. z Poznaniem (Basia Hrybacz), czy z Gdańskiem. Z Gdańska także przyjeżdzali do nas ludzie z RSA ("Ruchu Społeczeństwa Alternatywnego") - Jany Waluszko, Krzysztof Galiński - oraz TOTARTU - Zbigniew Sajnóg, Paweł Konnak, Tymon Tymański. Wielu z nich potem czynnie wsparło strajk w "Stoczni Gdańskiej" w 1988 roku, który historyk profesor Padraic Kenney wspomina w swej książce "Rewolucyjny Karnawał" jako bardzo "pomarańczowy z ducha"... O Łodzi i związanym z WiP-em Krzyśkiem Skibą wspominać chyba nie muszę...
To co nas wszystkich łączyło to "więzi pokoleniowe" i "młodzieńczy radykalizm". Nikt nie kwestionował wartości "wrocławskiej inspiracji". Szkoda że w przypadku Płaski i Szymczaka silniejsze okazały się "towarzyskie i koleżeńskie" więzi lokalne... Ale widocznie inaczej być nie mogło... nie powinniśmy mieć o to do siebie żalu...
8. Istotą naszych działań był pacyfistyczny radykalizm w stylu non-violence. Odmawialiśmy SŁUCHANIA próśb i porad władzy i dobrowolnie godziliśmy się na większe lub mniejsze represje. To rodziło czasem konieczność świadomej eskalacji "na granicy prawa". Bywało że niektórzy z nas lądowali w areszcie, byli zatrzymywani i bici. Wiem że w Łodzi mocno oberwał jesienią 1988 r. Krzysiek Skiba, w Warszawie właśnie Wojtek Sobolewski, a we Wrocławiu Andrzej Kielar (spędził miesiąc w szpitalu) i ja... Płaska i Szymczak godząc się na sugestie majora Maja podczas "Białego Marszu" zamienili pomarańczowy radykalizm w "idyllę". Taki był od kwietnia 1988 roku plan władzy - rozbić Pomarańczową Alternatywę przez "zagłaskanie jej". Wojtek gwarantował, że ten plan tak łatwo się nie powiedzie. Dlatego wybrałem jego... Nie chodziło o to kogo lubię i komu ufam, ale o to, kto będzie bardziej skuteczny i z lepszym efektem spożytkuje powierzone nam podziemne pieniądze...
Pozdrawiam serdecznie
Robert Jezierski 12:55, 26 paź 2006 (CEST)
PS. Kochana Gytha. Wspomniane zdjęcie, do którego podałaś link też jest w Archiwum PA. Robił je chyba Krzysztof Miller (wtedy młody fotograf z z Centrum Informacji Akademickiej NZS, współpracownik PWA). Nie tylko on dokumentował w Warszawie działania PA. Na żywo nadawała reportaże z ulicy do radiowej Trójki nieznana wtedy jeszcze Monika Olejnik. A jeśli już o IPN mowa to ciekaw jestem, co by wyszło z połączenia dokumentacji IPN z naszym Archiwum Pomarańczowej Alternatywy...

[edytuj] Robot podejrzewa spam: 83.6.214.51

Moim zdaniem film jest OK. Taka "z wolnej ręki" kręcona rejestracja fragmentów wspomnianego wyżej wydarzenia. Prócz Majora Waldka Fydrycha widać tam inne kluczowe postaci Pomarańczowej Alternatywy, których póki co w głównym tekście hasła PA nie ma: Rotmistrza Wiesława Cupałę (Doktora Wu-Tsy), Marka Krukowskiego (z czekoladową głową prezydenta Wrocławia, Zdrojewskiego pod pachą), Roberta Jezierskiego (z puszką piwa), który zmusił władze miasta do lokalizacji Krasnala na Świdnickiej oraz Jacka "Pontona" Jankowskiego (w kostiumie misia), który "żądał zdjęcia z urzędników państwowych wszelkiej odpowiedzialności", dawnego lidera kultowych "Kormoranów". Największą wartość ma zapis ostatniego performance śp. pamięci Anrzeja Kielara, jako samobiczującego się pokutnika. Przed laty Andrzej wraz z Jackiem Kudłatym i Robertem Jezierskim wielokrotnie odwiedzał gościnnie Warszawę wspomagając tamtejsze happeningi. (m.in. "Rew-Rewia Soc-Mody" pod Kolumną Zygmunta i "Grudnia nie oddamy" pod pomnikiem Dzierżyńskiego na Placu Bankowym - to właśnie Andrzej przedarł się wtedy przez kordony ZOMO i symbolicznie "zdobył" pomnik). Link powinien zostać. "K4FREE"

THIS WEB:

aa - ab - af - ak - als - am - an - ang - ar - arc - as - ast - av - ay - az - ba - bar - bat_smg - be - bg - bh - bi - bm - bn - bo - bpy - br - bs - bug - bxr - ca - cbk_zam - cdo - ce - ceb - ch - cho - chr - chy - closed_zh_tw - co - cr - cs - csb - cu - cv - cy - da - de - diq - dv - dz - ee - el - eml - en - eo - es - et - eu - fa - ff - fi - fiu_vro - fj - fo - fr - frp - fur - fy - ga - gd - gl - glk - gn - got - gu - gv - ha - haw - he - hi - ho - hr - hsb - ht - hu - hy - hz - ia - id - ie - ig - ii - ik - ilo - io - is - it - iu - ja - jbo - jv - ka - kg - ki - kj - kk - kl - km - kn - ko - kr - ks - ksh - ku - kv - kw - ky - la - lad - lb - lbe - lg - li - lij - lmo - ln - lo - lt - lv - map_bms - mg - mh - mi - mk - ml - mn - mo - mr - ms - mt - mus - my - mzn - na - nah - nap - nds - nds_nl - ne - new - ng - nl - nn - no - nov - nrm - nv - ny - oc - om - or - os - pa - pag - pam - pap - pdc - pi - pih - pl - pms - ps - pt - qu - rm - rmy - rn - ro - roa_rup - roa_tara - ru - ru_sib - rw - sa - sc - scn - sco - sd - se - searchcom - sg - sh - si - simple - sk - sl - sm - sn - so - sq - sr - ss - st - su - sv - sw - ta - te - test - tet - tg - th - ti - tk - tl - tlh - tn - to - tokipona - tpi - tr - ts - tt - tum - tw - ty - udm - ug - uk - ur - uz - ve - vec - vi - vls - vo - wa - war - wo - wuu - xal - xh - yi - yo - za - zea - zh - zh_classical - zh_min_nan - zh_yue - zu

Static Wikipedia 2008 (no images)

aa - ab - af - ak - als - am - an - ang - ar - arc - as - ast - av - ay - az - ba - bar - bat_smg - bcl - be - be_x_old - bg - bh - bi - bm - bn - bo - bpy - br - bs - bug - bxr - ca - cbk_zam - cdo - ce - ceb - ch - cho - chr - chy - co - cr - crh - cs - csb - cu - cv - cy - da - de - diq - dsb - dv - dz - ee - el - eml - en - eo - es - et - eu - ext - fa - ff - fi - fiu_vro - fj - fo - fr - frp - fur - fy - ga - gan - gd - gl - glk - gn - got - gu - gv - ha - hak - haw - he - hi - hif - ho - hr - hsb - ht - hu - hy - hz - ia - id - ie - ig - ii - ik - ilo - io - is - it - iu - ja - jbo - jv - ka - kaa - kab - kg - ki - kj - kk - kl - km - kn - ko - kr - ks - ksh - ku - kv - kw - ky - la - lad - lb - lbe - lg - li - lij - lmo - ln - lo - lt - lv - map_bms - mdf - mg - mh - mi - mk - ml - mn - mo - mr - mt - mus - my - myv - mzn - na - nah - nap - nds - nds_nl - ne - new - ng - nl - nn - no - nov - nrm - nv - ny - oc - om - or - os - pa - pag - pam - pap - pdc - pi - pih - pl - pms - ps - pt - qu - quality - rm - rmy - rn - ro - roa_rup - roa_tara - ru - rw - sa - sah - sc - scn - sco - sd - se - sg - sh - si - simple - sk - sl - sm - sn - so - sr - srn - ss - st - stq - su - sv - sw - szl - ta - te - tet - tg - th - ti - tk - tl - tlh - tn - to - tpi - tr - ts - tt - tum - tw - ty - udm - ug - uk - ur - uz - ve - vec - vi - vls - vo - wa - war - wo - wuu - xal - xh - yi - yo - za - zea - zh - zh_classical - zh_min_nan - zh_yue - zu -

Static Wikipedia 2007:

aa - ab - af - ak - als - am - an - ang - ar - arc - as - ast - av - ay - az - ba - bar - bat_smg - be - bg - bh - bi - bm - bn - bo - bpy - br - bs - bug - bxr - ca - cbk_zam - cdo - ce - ceb - ch - cho - chr - chy - closed_zh_tw - co - cr - cs - csb - cu - cv - cy - da - de - diq - dv - dz - ee - el - eml - en - eo - es - et - eu - fa - ff - fi - fiu_vro - fj - fo - fr - frp - fur - fy - ga - gd - gl - glk - gn - got - gu - gv - ha - haw - he - hi - ho - hr - hsb - ht - hu - hy - hz - ia - id - ie - ig - ii - ik - ilo - io - is - it - iu - ja - jbo - jv - ka - kg - ki - kj - kk - kl - km - kn - ko - kr - ks - ksh - ku - kv - kw - ky - la - lad - lb - lbe - lg - li - lij - lmo - ln - lo - lt - lv - map_bms - mg - mh - mi - mk - ml - mn - mo - mr - ms - mt - mus - my - mzn - na - nah - nap - nds - nds_nl - ne - new - ng - nl - nn - no - nov - nrm - nv - ny - oc - om - or - os - pa - pag - pam - pap - pdc - pi - pih - pl - pms - ps - pt - qu - rm - rmy - rn - ro - roa_rup - roa_tara - ru - ru_sib - rw - sa - sc - scn - sco - sd - se - searchcom - sg - sh - si - simple - sk - sl - sm - sn - so - sq - sr - ss - st - su - sv - sw - ta - te - test - tet - tg - th - ti - tk - tl - tlh - tn - to - tokipona - tpi - tr - ts - tt - tum - tw - ty - udm - ug - uk - ur - uz - ve - vec - vi - vls - vo - wa - war - wo - wuu - xal - xh - yi - yo - za - zea - zh - zh_classical - zh_min_nan - zh_yue - zu

Static Wikipedia 2006:

aa - ab - af - ak - als - am - an - ang - ar - arc - as - ast - av - ay - az - ba - bar - bat_smg - be - bg - bh - bi - bm - bn - bo - bpy - br - bs - bug - bxr - ca - cbk_zam - cdo - ce - ceb - ch - cho - chr - chy - closed_zh_tw - co - cr - cs - csb - cu - cv - cy - da - de - diq - dv - dz - ee - el - eml - en - eo - es - et - eu - fa - ff - fi - fiu_vro - fj - fo - fr - frp - fur - fy - ga - gd - gl - glk - gn - got - gu - gv - ha - haw - he - hi - ho - hr - hsb - ht - hu - hy - hz - ia - id - ie - ig - ii - ik - ilo - io - is - it - iu - ja - jbo - jv - ka - kg - ki - kj - kk - kl - km - kn - ko - kr - ks - ksh - ku - kv - kw - ky - la - lad - lb - lbe - lg - li - lij - lmo - ln - lo - lt - lv - map_bms - mg - mh - mi - mk - ml - mn - mo - mr - ms - mt - mus - my - mzn - na - nah - nap - nds - nds_nl - ne - new - ng - nl - nn - no - nov - nrm - nv - ny - oc - om - or - os - pa - pag - pam - pap - pdc - pi - pih - pl - pms - ps - pt - qu - rm - rmy - rn - ro - roa_rup - roa_tara - ru - ru_sib - rw - sa - sc - scn - sco - sd - se - searchcom - sg - sh - si - simple - sk - sl - sm - sn - so - sq - sr - ss - st - su - sv - sw - ta - te - test - tet - tg - th - ti - tk - tl - tlh - tn - to - tokipona - tpi - tr - ts - tt - tum - tw - ty - udm - ug - uk - ur - uz - ve - vec - vi - vls - vo - wa - war - wo - wuu - xal - xh - yi - yo - za - zea - zh - zh_classical - zh_min_nan - zh_yue - zu