Grace Slick
Z Wikipedii
Zajrzyj na stronę dyskusji, by dowiedzieć się czego brakuje i – jeśli jesteś w stanie – uzupełnij braki.
Grace Slick, właściwie Grace Barnett Wing (ur. 30 października 1939 w Evanston, Illinois) - amerykańska wokalistka rockowa, autorka tekstów piosenek i kompozytorka, grająca także na instrumentach klawiszowych i flecie prostym. Kojarzona jako muzyczne medium pokolenia hippisów. Do dziś jej twórczość uznawana bywa za kluczową w rozwoju psychodelicznego rocka przełomu lat 60 i 70. Obok Janis Joplin w najwyższym stopniu włynęła na wprowadzenie kobiecego akcentu do muzyki rockowej.
Związana również z takimi gatunkami muzycznymi jak acid rock, folk rock i soft rock. Sławę przyniosło jej uczestnictwo w Jefferson Airplane, choć największe przeboje tej grupy (Somebody to love i White Rabbit) śpiewała już wcześniej jako wokalistka mało znanego zespołu The Great Society. Jej oryginalny, niezwykle silny głos o niskiej barwie, acz z szeroką skalą oraz pełne egzaltacji, prowokacyjne interpretacje wokalne stały się wyróżnikiem zespołu. Po rozwiązaniu formacji uczestniczyła w jej kontynuacji istniejącej od roku 1974 pod nazwą Jefferson Starship. Wydała także cztery płyty solowe: miejscami podchodzące pod rock progresywny Manhole i Dreams (w których pojawiają się instrumenty typowe dla muzyki klasycznej), Software oraz Wellcome to the Wrecking Ball (przejście w stronę hard rocka). Była też główną wokalistką na trzech albumach Paula Kantnera: Sunfighter, Baron von Tollboth and the Chrome Nun i Blow against the empire. W latach 80 jej piękny głos i umiejętności wokalne mogliśmy podziwiać w kontynuacji Jefferson Starship - Starship, gdzie wylansowała takie wielkie hity jak We built this city czy Nothing's gonna stop us now. Na początku lat 90. wycofała się z życia muzycznego poświęcając się malarstwu. Wydała również wspomnienia z lat hippisowskich zatytułowane Somebody to love?. Dwa razy wzięła ślub (pierwszy raz z muzykiem Jefferson Airplane i Starship - Paulem Kantnerem, z ktorym ma córkę Chinę Kantner), dwa razy też się rozwiodlła. Paul Kantner w jednym z wywiadów porównał wkład Grace Slick w rozwój współczesnej kultury do twórczości Oscara Wilde'a, a w czasach apogeum jej popularności magazyny muzyczne stawiały ją obok postaci Jima Morrisona.
Jako osoba od najmłodszych lat żyjąca w San Francisco (mekce dzieci kwiatów i centrum światowego życia muzycznego lat 60) - zawiązała zażyłe znajomości z elitą muzyczną tamtego okresu: z Davidem Crosby, Jerrym Garcią z zespołu Grateful Dead, Mickiem Jaggerem, członkami zespołu Quicksilver messenger, Melanie, Janis Joplin i Jimem Morrisonem, z którym łączył ją romans.
Głośne były obyczajowe skandale z udziałem Grace Slick. W roku 1994 wokalistka została aresztowana za celowanie z broni do policjanta. Często była również notowana za jazdę samochodem po pijanemu, publiczne spożywanie alkoholu i zażywanie narkotyków. Skandalizującą opinię miały również piosenki przez nią wykonywane - namawiały bowiem min. do zbiorowego seksu, odrzucenia idei kościoła czy też do anarchii (piosenka Volunteers, traktowana jako manifest rewolucji hippisowskiej, w której słuyszymy: One genereation has soul, one generation has old! Our generation has no destination to hold, pick up the cry!).
Do najlepszych piosenek jakie wykonywała Grace należą: wspomniane już White Rabbit i Somebody to love, Lather, Greasy Heart, Aerie (Gang of Eagles), Dreams czy Wind of change.
Choć dzisiaj Grace stroni od środowiska muzycznego, często wypowiadając się negatywnie wobec rock-and-rolla, w roku 2003 zaśpiewała w duecie z Lindą Perry dwie piosenki: Knock me out i If love is a red dress.