Atak na Budionnowsk
Z Wikipedii
Więcej informacji co należy poprawić, być może znajdziesz w dyskusji tego artykułu lub na odpowiedniej stronie. W pracy nad artykułem należy korzystać z zaleceń edycyjnych. Po naprawieniu wszystkich błędów można usunąć tę wiadomość.
Możesz także przejrzeć pełną listę stron wymagających dopracowania.
Akcja w Budionnowsku – pod dowództwem Szamila Basajewa w czerwcu 1995 roku dokonano ataku terrorystycznego w trakcie walk z Rosją. Akcja była jednym z głośniejszych wydarzeń konfliktu toczącego się w latach 1995-1996.
Grupa 152 Czeczenów pod dowództwem Szamila Basajewa pierwotnie zamierzała przedostać się do jednego z większych miast Rosji. W Mineralnych Wodach czekał na nich wyczarterowany samolot do Moskwy. Basajew powiadomił swoich ludzi o samobójczym charakterze akcji.
[edytuj] Przebieg zdarzeń
Wyruszyli w uprzednio przygotowanych pojazdach: milicyjny żiguli, UAZ i trzy ciężarowe kamazy kryte plandeką. Kierowcy byli w mundurach wojsk rosyjskich. Dokumenty wykazywały, że wiozą trumny ze zwłokami poległych Rosjan.
Do Budionowska około 160 km w Kraju Stawropolskim dotarli bez przeszkód. 8 km za miastem natknęli się na kolejny posterunek. Posterunkowi milicjanci zażądali by Czeczeni pojechali za nimi pod budynek MSW. Trwało tam właśnie wydawanie posiłku-większośćmilicjantów znajdowała się w stołówce. Część milicjantów na widok uzbrojonych ludzi zaczęła się ostrzeliwać. Obaj eskortujący milicjanci zostali zastrzeleni przez Czeczeńców podczas próby ucieczki. Doszło do wymiany ognia w której zginęło ogółem kilku Czeczenów i kilkunastu milicjantów. Rosjanie zabarykadowali się w budynku MSW który Czeczeni podpalili. Ludzie Basajewa ruszyli przez miasto. Dotarli do budynku administracyjnego, gdzie jedna z sanitariuszek, Czeczenka, wywiesiła flagę czeczeńską, po czym milicja otworzyła ogień. Czeczeni wzięli zakładników i skierowali się w kierunku szpitala miejskiego. Weszli do szkoły medycznej, gdzie pojmali studentki medycyny. Zatrzymali też autobus, w którym było 11 mężczyzn i jedna kobieta. Zażądali, aby ci wysiedli na co ta krzyknęła: co za chamstwo, przecież to są lotnicy! Czeczeni na miejscu zabili wszystkich mężczyzn. Zatrzymali również mikrobus z czterema lotnikami i dwoma milicjantami, których wzięli za zakładników.
Wszystkich schwytanych w okolicy szpitala mieszkańców miasta spędzali do szpitala. Ogółem wzięli ponad 1200 zakładników-kilkuset schwytanych w mieście, 450 pracowników szpitala i 500 pacjentów.
[edytuj] Walki o szpital
Z zakładnikami pod obstrzałem milicji dotarli do szpitala. Czeczeni mieli 8 zabitych i 15 rannych.W pierwszym etapie akcji zginęło 17 mieszkańców Budionnowska, kilkunastu milicjantów i kilku żołnierzy.
Czeczeni przedstawili swoje żądania, z których głównym było wycofonie wojsk rosyjskich z Czeczenii.
Rosjanie zaatakowali 15 czerwca, zostali jednak odparci tracąc kilka wozów pancernych. Powstało zagrożenie dla życia zakładników. Atak ten trwał przez 5 godzin. Następnie szpital zaczęli ostrzeliwać snajperzy. 16.06 o świcie Czeczeni odparli drugi atak Rosjan napierających na szpital. Szturm kilku jednostek specjalnych trwał też 17.06 również bez skutku. Czeczeni rozstrzelali pojmanych lotników.
[edytuj] Powrót do Czeczenii
17 czerwca rozpoczęły się negocjacje. Każdego dnia Basajew zwalniał ok. 200 zakładników. Wpuszczono do szpitala dziennikarzy. 18 czerwca po osobistej rozmowie telefonicznej Basajewa z Czernomyrdinem Rosjanie wstrzymali działania w Czeczenii. Czeczeńcom wydano ciała zabitych bojowników – zginęło ich 14 w mieście, 2 w szpitalu, 2 zaginęło (zwłoki jednego z nich znaleziono później w szpitalu). Rannych było 30. W wyniku akcji zginęło 129 osób cywilnych a 419 zostało rannych w tym 18 zmarło. 19 czerwca Czeczeni w siedmiu autokarach wraz z poległymi i zakładnikami opuścili Budionnowsk.